Chyba
każda kobieta ma taki kosmetyk – pewniak, do którego zawsze wraca. U mnie
zdecydowanie jest to tusz do rzęs 2000calorie Dramatic Look, marki MaxFactor. Ilekroć
próbowałam zdradzić go z innym tuszem, w pośpiechu, z podkulonym ogonem wracałam
do drogerii, by ponownie po niego sięgnąć. Nie wiem, czy to nie jest też kwestia
sentymentu – to był pierwszy tusz, jaki kupiłam jeszcze jako nastolatka. Tak czy siak, dla mnie po prostu rewelacyjny i nigdy nie mnie nie zawiódł.