czwartek, 6 sierpnia 2015

123 Perfect CC Cream - Bourjois


W tym poście pokażę Wam alternatywę, dla tych z Was, które mają problematyczną cerę, a nie chcą jej za mocno obciążać latem ciężkimi podkładami. 
123 Perfect CC Cream z Bourjois to idealna opcja na lato :) 

Jeśli kremy BB są dla Was za słabe, ale chcecie czegoś lekkiego, a dobrze kryjącego to zapraszam do posta :)




Moją alternatywą na letnie dni jest zdecydowanie krem CC z Bourjois. Jest to produkt bardzo wyjątkowy, bo ma niesamowicie lekką, wręcz pudrową konsystencję, ale znakomicie kryje. 

Niestety moja cera jest troszkę problematyczna i nie mogę pozwolić sobie na używanie kremów BB, jak Karola. Próbowałam kilku i żaden nie spełniał moich oczekiwań. Lubię mieć komfort dobrego, minimum średniego krycia. Myślałam, że latem będę skazana na walkę z upałami przy mocnych podkładach typu Revlon Colorstay, jednak trafiłam na krem CC z Bourjois. I jakie było moje zaskoczenie, kiedy okazał się absolutnym hitem :)


Info od producenta:
"Nowa generacja kosmetyków pielęgnacyjnych, które dodatkowo gwarantują efekt ujednoliconej, rozświetlonej cery, maskując wszelkie niedoskonałości. 123 Perfect CC Cream to lekka, nietłusta formuła oparta na pigmentach o potrójnym działaniu korygującym (niwelującym oznaki zmęczenia, zaczerwienienia oraz przebarwienia), która zapewnia 24 godzinne nawilżanie i ochronę przed słońcem dzięki faktorowi SPF 15. Efekt: rozświetlona, ujednolicona cera oraz aksamitnie gładka skóra przez cały dzień.  "


Podstawowe informacje:

  • Konsystencja - lekko wodnista, lekko pudrowa, bardzo wyjątkowa. Nie używałam nigdy podobnego produktu. Na pierwszy rzut oka to po prostu zwykły podkład, jednak przy kontakcie ze skórą zamienia się w lekko pudrowy krem, który jest taki... "miękki"... jak mąka:)
  • Odcienie -  z przewagą odcienia żółtego. Dziewczyny o różowym odcieniu skóry mogą mieć problem z dobraniem koloru.
  • Krycie - śmiem uznać je za  dobre, w stronę bardzo dobrego. Zakrywa lekkie przebarwienia i niedoskonałości. Świetnie wyrównuje kolor skóry.
  • Uczucie na skórze - prawie brak... nie wiem jak to opisać, ale podkład jest tak leciutki, że mam wrażenie, że nakładam na twarz puder. Po chwili, kiedy krem "zastygnie" na skórze, nadal mam uczucie mocnego nawilżenia i rozświetlenia skóry. Efekt - aksamitna skóra.
  • Wydajność - dobra. Jedna tubka (30 ml) wystarczyła mi na około 3 miesiące przy prawie codziennym stosowaniu.
  • Cena - przystępna. Chociaż osobiście polecam kupować ten krem online. Sama kupuję go na ezebra.pl i na mintishop.pl za oko 29 zł :) W sklepach stacjonarnych jest dużo droższy (około 45 zł) ;)
  • Trwałość - bardzo dobra. Trzyma się w stanie naprawdę dobrym około 9 godzin. Potem delikatnie zaczyna się ścierać, ale równomiernie, więc w ogóle nie zostawia plam itp. Można mu zaufać. W upalne dni nakładam delikatną warstwę, która i tak  mocno kryje i żadne wysokie temperatury nie są mi straszne.
  • Ochrona skóry - krem CC jest wzbogacony o SPF 15, więc chronimy naszą skórę przed słońcem,

 Oczywiście, jeśli macie cerę pozbawioną jakichkolwiek problemów to raczej nie docenicie tego produktu. Owszem, świetnie nawilża i jest prosty w aplikacji, jednak dla cer idealnych albo dobrych polecam jednak kremy BB (ale o tym pisała już Karola, więc odsyłam Was do jej posta - Kremy BB Hot or not? - klik klik :) )


W swoim zbiorze mam dwa odcienie tego produktu - 31 Beige Clair, typowy odcień dla bledziochów i 32 Ivory, delikatnie ciemniejszy, idealny kiedy delikatnie się opalę, albo do lekkiego konturowania  na mokro :)



Poniżej możecie zobaczyć male zestawienie z najbardziej popularnymi podkładami. Może uda Wam się w ten sposób dopasować odcień :)


Konsystencja tego kremu jest wręcz wodnista, lejąca się. Trzeba szybko zbierać go pędzlem z dłoni, bo może z niej spłynąć. Tę konsystencję mogę porównać do podkładu z MAC, Face and Body Foundation - chociaż Bourjois jest troszkę bardziej gęsty. 


Opakowanie jest poręczne, w formie niewielkiej tubki. Łatwo wyciska się z niej produkt. Wręcz "za łatwo". Trzeba uważać, żeby nie wycisnąć za dużo kremu, bo wręcz wylewa się z tubki. 


Aplikator jest nawet wygodny - mały dzióbek, który aplikuje precyzyjnie produkt na dłoń.


To chyba wszystko. Jeśli macie jakieś pytania - piszcie:) Zawsze odpowiem:)

xoxo,
Martyna

10 komentarzy:

  1. hmmm... muszę go gdzieś złapać na przecenie chyba <3 już się naczytałam i naoglądałam recenzji o nim.
    super przydatny post <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest napraaaawdę genialny <3
      Dzięki wielkie, że wpadłaś:)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. taaak <3 mam tylko nadzieję, że go nie wycofają, bo gdzieś czytałam, że był produktem testowym i nie na stałe. Na szczęście wciąż widzę go w sklepach ufff :)

      Usuń
  3. Fakt faktem dość drogi, jak na małą pojemnośc i sam krem cc, jednak ciekawi mnie kosystencja.

    http://talkactive-teenager.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla samej konsystencji warto ;) a online można znaleźć go naprawdę tanio :)

      Dzięki, że wpadłaś. Odwiedzimy Cię na pewno :)

      Usuń
  4. Przydatny post! Zaciekawiłaś mnie tym podkładem , chyba będę musiała go upolować :D
    emkablogerka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam go! Na lato ideał <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam nadzieję, że zimą też się sprawdzi :)

    OdpowiedzUsuń