czwartek, 1 maja 2014

Malujemy - Kreska na górnej powiece




Sztuki makijażu uczymy się całe życie – co trochę pojawiają się nowe metody, kosmetyki, akcesoria… Jednak pewne zasady pozostają niezmienne i właśnie zaobserwowane przeze mnie ostatnio łamanie pewnych zasad „sprowokowało” mnie do napisania tego posta.



Jest to bardzo spontaniczny post, który postanowiłam napisać kiedy jechałam wczoraj tramwajem… Podczas nudnej podróży, jak każdy pasażer, przyglądałam się co jakiś czas innym ludziom.. i właśnie wtedy zaobserwowałam trzy dziewczyny , które miały namalowane na swych powiekach czarne kreski – klasyczne  w makijażu… 

Dlaczego zwróciły moją uwagę? Dlatego, że te „klasyczne” czarne kreski były wykonane przez nie w niewłaściwy sposób – niepasujący do ich urody, budowy oka itd. Wyglądały przez to nieatrakcyjnie, wręcz karykaturalnie,  a ja miałam ochotę podbiec do nich z chusteczką i uratować je przed oszpeceniem.


Sama czasami popełniam makijażowe błędy – cały czas się uczę, jednak jako amatorka sztuki makijażu mam świadomość jak powinna wyglądać kreska na górnej powiece, by upiększała, a nie szpeciła…



Zacznę od błędnie narysowanych kresek..


1. Kreska z prześwitami






Jest jednym z bardziej znienawidzonych przeze mnie błędów  w makijażu. Taka kreska wygląda niechlujnie i ma się wrażenie, że „autor” tego „makijażowego dzieła” był bardzo leniwy i nie chciało mu się domalować kreski do końca. Prześwitująca skóra oka tuż przy rzęsach wygląda bardzo nieatrakcyjnie, a makijaż wydaje się być niedokończony. 

Jeśli nie mamy czasu na wykonanie precyzyjnej kreski to lepiej  z niej zrezygnować, bo niestety – błędną kreską bardzo łatwo zepsuć cały makijaż. Cała filozofia polega na tym aby cień, czy eyeliner którym malujemy kreskę „wcisnąć” pędzelkiem tuż przy rzęsach i między rzęsami. Wtedy kreska i pomalowane rzęsy tworzą spójną całość. Jeśli któraś z Was myśli, że niedomalowana kreska nie rzuca się w oczy… to jest w błędzie. To naprawdę widać!


2. Kreska za gruba




Dobrze wykonana kreska charakteryzuje się tym, że tuż przy wewnętrznym kąciku oka jest cieniutka, a im bliżej zewnętrznego kącika – jest coraz grubsza. 

Jaki błąd można popełnić? Przede wszystkim kreska może wyjść nam za gruba i gubić się w załamaniu górnej powieki. Dobra kreska to taka, która w większości jest widoczna przy pół otwartym oku. Kiedy kreska jest za gruba, przy otwartych ochach znika i nie wiemy czy jest to „jeszcze nieudana kreska”, czy już „dziwne smokey eyes”. 


3. Kreska za długa, czyli nieudana kreska a’la Amy Winehouse




Zakończenie kreski powinno znajdować się mniej więcej w punkcie załamania górnej powieki – tak, żeby „jaskółka” była widoczna, ale nie była nachalna. Im mocniej przekroczymy tę granicę, tym gorzej będzie wyglądała nasza kreska…



4. Smutna kreska




„Jaskółka”, czyli zakończenie kreski, powinna być przedłużeniem nie górnej, a dolnej powieki. Brzmi abstrakcyjnie, ale tak właśnie jest. Wiele dziewczyn rysuje kreskę sugerując się linią górnej powieki – w ten sposób powstaje nam „smutne oko”. Prowadząc linię wzdłuż górnej powieki (czyli przy zakończeniu w dół) nie „otwieramy” oka, ale „zamykamy” je - a to kłóci się z głównym zadaniem kreski.



5. Kreska za daleko wysunięta



Ten błąd popełnić najłatwiej i zdarzyło mi się to nie jeden raz.  Błąd ten polega na tym, że „jaskółka” jest wysunięta za daleko w stronę skroni – zmniejszając nasze oko i powodując, że w nienaturalny sposób zmienia nam się wygląd oka. W takiej kresce linie wyznaczające „jaskółkę” nie są przedłużeniem dolnej powieki i w brzydki sposób tworzą coś na wzór trójkątnej plamy – kiedy otworzymy oko kreska nienaturalnie będzie wystawać poza obszar załamania górnej powieki.




6. Kreska pojawiająca się znikąd





Kreska wykonana poprawnie podkreśla i zaznacza naszą górną linię rzęs dlatego bardzo ważne jest, żeby jej początek był dokładnie przy wewnętrznym kąciku oka. Jeśli zaczniemy rysować kreskę od polowy oka zdeformujemy je optycznie.



Ta sama zasada dotyczy zakończenia naszej kreski - jeśli "jaskółka" zacznie pojawiać się na linii rzęs będzie wyglądała nienaturalnie i zmniejszy optycznie nasze oko.



POPRAWNA KRESKA 


Jak powinnam wyglądać poprawnie wykonana kreska? Moim zdaniem nie jest to wcale takie proste na jakie wygląda – obserwując makijażystki miałam wrażenie, że jest to banalna czynność, ale tak naprawdę w praktyce jest to bardzo trudne. Ale ćwiczenia dają wiele i wystarczy kilka prób i myślę, że każda z nas jest w stanie opanować tę czynność.

Zaczynamy od narysowania linii wzdłuż górnej linii rzęs, pamiętając o tym, by kreska zwężała się w stronę wewnętrznego kącika oka.



Następnie pędzelkiem wyznaczamy sobie „trasę” – czyli obszar, w którym powinnam pojawić się „jaskółka”. Linia ta jest wyznaczona przez dwa punkty – dolną linię rzęs i zakończenie naszych brwi. Przestrzeń ta jest bezpieczna i da nam gwarancję, że kreska będzie zakończona we właściwym miejscu i "otworzy" nasze oko.



Następnie na tej właśnie linii wyznaczamy sobie punkt, który zakończy naszą „jaskółkę” – w miejscu załamania górnej powieki.




Łączymy linię „dolna powieka – kropka” i rysujemy druga linię – od kropki do górnej linii rzęs, tak, by powstał nam trójkącik. 




 Kiedy połączymy linie zamalowujemy trójkąt – i tak powstaje „jaskółka”. 



  




To na tyle z mojego „wywodu” na temat kreski na górnej powiece. Nie jestem alfą i omegą w kwestii makijażu, ale niektóre błędy widać gołym okiem i aż proszą się o komentarz. Jeśli bałyście się kiedykolwiek wykonać samodzielnie kreskę, lub robiłyście to źle, to mam nadzieję, że troszkę pomogłam.




XoXo,

2 komentarze:

  1. Mam wrazenie zezawsze robilam to zle . Jak tylko poloze corcie spac wyprobuje twoje rady. Dzieki!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja wielokrotnie popsułam swoją kreskę;) a kiedy udało mi się w końcu namalować ją poprawnie zobaczyłam sporą różnicę w wyglądzie oka :) daj znać jak poszło, powodzenia!:)

    OdpowiedzUsuń