Bohaterem dzisiejszego posta będzie
cudotwórca, bo tak śmiało mogę nazwać zawartość widocznego wyżej opakowania. O
jego dobroczynnym działaniu i wszystkich właściwościach pisano i wciąż pisze
się bardzo wiele. U mnie na stałe dołączył do pielęgnacyjnych
rytuałów.
Olej kokosowy może być używany w dwóch
formach przed i po procesie rafinowania kilk. Po
tym ‘zabiegu’ traci nieco na swojej wartości, ale nie na tyle, żeby móc
powiedzieć, że nie działa tak jak natura przykazała J
Olej rafinowany jest już masłem
bezzapachowym, dlatego też podkreśla się, że w kuchni sprawdza się rewelacyjnie
do smażenia i pieczenia, nie zmieniając smaku danej potrawy.
Olejowanie włosów
O rewelacyjnym działaniu oleju kokosowego
przekonały się moje włosy. Cyklicznie, raz w tygodniu przy wykorzystaniu
naszego cudotwórcy, wykonuje masaż skalpu, rozsmarowując przy tym olej na całej
długości włosów.
Masaż skalpu krok po kroku:
- Od przodu
(skroni), do tyłu (do karku) ruchem jednostajnym, wmasowuję olej otwartymi
dłońmi.
- Zygzaki –
(od ucha w stronę czubka głowy) otwarte dłonie ułożone naprzeciwko siebie
splatające się na środku.
- Powtarzam
punkt pierwszy, ale z głową do góry nogami, zaczynając wtedy od karku, a
kończąc na skroni.
- Dokładnie
wsmarowuję olej w końcówki.
Tak naolejowane włosy, związane w kok/warkocz,
zostawiam na kilka godzin lub na całą noc (w tym wypadku wskazana jest 'jednorazowa' poszewka, która rano automatycznie wyląduje w praniu), a po umyciu staje się właścicielką
włosów nawilżonych, błyszczących i mięsistych (jeśli wiecie o co mi chodzi J). Oczywiście takiego efektu nie uzyskamy już po pierwszym razie. Musimy być systematyczne i cierpliwie czekać, aż nasze włosy same nam się odwdzięczą.
Balsam
Mówiąc jednak o balsamowaniu, nie mogę nie wspomnieć, że olej sam w sobie, bez żadnych dodatków, można śmiało stosować jako oliwkę do ciała, bo zdecydowanie zaliczyłabym go do tej kategorii 'nawilżaczy'. Efekt jest podobny, musimy nieco poczekać na wchłonięcie się tłustej powłoki, którą tworzy. Jedynym minusem, który niekoniecznie musi być jego wadą jest to, że nie ma zapachu. Zatem przyjemność balsamowania się wraz z pięknym, nierzadko apetycznym zapachem w tym wypadku odpada. Inaczej jest w wersji nierafinowanej, której zakup mnie kusi, a powstrzymuje to, że niestety jest znacznie droższa. Tam aromat kokos jest zdecydowanie wyczuwalny.
Peeling
DIY
Na dobre zrezygnowałam z peelingów
kupowanych w drogerii, staram się też nie wydawać niepotrzebnie pieniędzy na te
naturalne i gotowe do kupienia, kiedy w domu mam pod ręką wszystkie dostępne
składniki.
Do jego przygotowania
potrzebuje oleju
kokosowego i kawy (którą
zdobywam, po jej wcześniejszym parzeniu w kawiarce). Efekt jest niesamowity.
Bardzo dobrze ściera, nawilża, a kawa poniekąd dodatkowo ma być skutecznym
pomocnikiem w walce z cellulitem. Skóra jest gładka i miękka, zatem
balsamowanie możemy sobie odpuścić.
Mówiąc jednak o balsamowaniu, nie mogę nie wspomnieć, że olej sam w sobie, bez żadnych dodatków, można śmiało stosować jako oliwkę do ciała, bo zdecydowanie zaliczyłabym go do tej kategorii 'nawilżaczy'. Efekt jest podobny, musimy nieco poczekać na wchłonięcie się tłustej powłoki, którą tworzy. Jedynym minusem, który niekoniecznie musi być jego wadą jest to, że nie ma zapachu. Zatem przyjemność balsamowania się wraz z pięknym, nierzadko apetycznym zapachem w tym wypadku odpada. Inaczej jest w wersji nierafinowanej, której zakup mnie kusi, a powstrzymuje to, że niestety jest znacznie droższa. Tam aromat kokos jest zdecydowanie wyczuwalny.
Na koniec dodam, że swój olej kokosowy
firmy KTC kupiłam w którymś z hipermarketów. Zapłaciłam ok. 14 pln za 5ooml - cena za pojemność na ogromny plus.
Piszcie jakie są wasze sprawdzone propozycje na wykorzystanie tego kokosowego cuda.
Piszcie jakie są wasze sprawdzone propozycje na wykorzystanie tego kokosowego cuda.
pzdr,
Karola
Ja właśnie zapisałam Olej na liście zakupowej! koniecznie muszę spróbować, podzielę się wrażeniami :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSam olej kokosowy jest niesamowity i najbardziej podoba mi się to, że ma on bardzo szerokie zastosowanie. Właśnie dlatego ja również chętnie go używam i muszę przyznać, że spełnia swoje zadanie. Świetny olej kokosowy można kupić w https://www.ketoshop.pl/kategoria/olejekokosowe i ja właśnie najchętniej go tam zamawiam.
OdpowiedzUsuń