wtorek, 30 czerwca 2015

Kosmetyki do twarzy, cera sucha - aktualizacja

Dzisiaj aktualizacja pielęgnacji twarzy - inaczej mówiąc przegląd moich kosmetyków. Przy okazji będzie też kilka słów o tym, czym kieruję się przy wybieraniu odpowiednich produktów. A jeśli masz cerę suchą, wrażliwą - to wszystkie wymienione niżej rzeczy z czystym sumieniem polecam. 



Fakt, zdarza mi się kupić jakiś kosmetyk pod wpływem impulsu, ale to raczej dotyczy kolorówki. Jeśli chodzi o pielęgnację, to żaden produkt nie znajduje się u mnie z przypadku. Rzadko ryzykuje nowościami - wrażliwiec ze mnie pierwsza klasa, a chyba nikt nie lubi zaczerwienionej  twarzy i miliona suchych skórek. Każdy kosmetyk, który trafia do mojej łazienki, jest przeze mnie wcześniej odpowiednio „przestudiowany”. 

Oto kryteria, którymi się kieruję przy wyborze:
1.      Najważniejszy, kluczowy i decydujący o zakupie punkt to skład. O tym jak kolejność, ilość i „jakość” składników i jest istotna i jak to rozpoznać pisałam tu (koniecznie zajrzyjcie).
2.     Adekwatna cena do produktu. Nie zawsze ten najdroższy jest najlepszy, a nie każdy tani kosmetyk to bubel, choć czasem lepiej wydać więcej, jeśli wiemy za co płacimy, bo przecież „skórę mamy tylko jedną na całe życie” ;)
3.     Recenzje. Bardzo często przed zakupem wpisuję w wyszukiwarkę kosmetyk, który chodzi mi po głowie i czytam, jak sprawdza się u innych – skoro trafiliście tu do nas, to pewnie też tak często robicie. Chociaż wiadomo, że każda skóra powinna być traktowana indywidualnie, to opinia innych zdecydowanie pomaga mi w ostatecznym podjęciu decyzji.
4.     Opakowanie – jestem sroką, taką prawdziwą. Jeśli kosmetyk spełnia wszystkie, wyżej wymienione kryteria, to najlepiej żeby jeszcze ładnie się prezentował, tak po prostu.

Teraz przyjrzyjmy się, które kosmetyki zdały egzamin i trafiły  do mojej łazienki.

Demakijaż
Niezastąpiony, uniwersalny olej kokosowy. Żeby po raz kolejny za bardzo się o nim nie rozpisywać odsyłam Was tu


Alterra- emulsja oczyszcająca - Granat BIO


Rewelacyjny, delikatny produkt za grosze, bo 8 złotych to naprawdę mało, za tak dobry kosmetyk. Fajny skład, ładny i delikatny zapach, działa tak jak powinien, zmywa nawet makijaż oka, nie podrażnia. Polecam. 



Nawilżanie
Sylveco krem brzozowy z betuliną


Ten skład to istna bomba: krótki, treściwy i mocno nawilżający. Do tego piękne opakowanie. Firma Sylveco, w moim odczuciu, góruje pośród wszystkich rodzimych firm z naturalnymi kosmetykami. Cena bardzo przystępna, przy rewelacyjnej jakości produktów. Ważność kremów wydawałoby się zbyt krótka (od 3-6 miesięcy), ale dająca gwarancję "naturalności". Mój krem jest dość tłusty, ale szybko się wchłania, dlatego mimo jego konsystencji używam go zarówno na noc, jak i na dzień pod makijaż. 



Physiogel


Ratunek dla wrażliwej cery. Mam go zawsze w pogotowiu. Przydaje się w te dni, kiedy moja skóra potrzebuje dodatkowego nawilżenia.  W moim przypadku sprawdza się jak opatrunek. Koi podrażnione miejsca, radzi sobie z suchymi skórkami. Mój musthave.

Dodatkowo
Peeling drobnoziarnisty 40 carrots


Każdą skórę trzeba czasem odświeżyć, delikatnie ją złuszczając. Ten peeling sprawdza się idealnie. Zwykle wykonuje go raz w tygodniu. Skład całkiem przyzwoity. Wrażenie po jego użyciu – bezcenne – skóra tak czysta, że aż lśni ;)
Ponadto raz na jakiś czas wykonuję maseczki z produktów, które zwykle zajmują swoje miejsce w kuchni, (miód, jogurt naturalny plus płatki owsiane, awokado). Jeśli macie ochotę na kolejne spożywcze pomysły na maseczki, to dajcie znać w komentarzach :). 

Podsumowując. W sumie naliczyłam 5 produktów – to całkiem nieźle. Od dłuższego czasu stale zmniejszałam ilość używanych kosmetyków. (Nie chcecie wiedzieć ile tego było kiedy zaczęłam przygodę z namiętnym czytaniem blogów i youtube’a).
Dla mojej suchej i wrażliwej cery mniej okazało się lepiej.

Pamiętajmy jednak o tym, że kosmetyki nie "odwalą" za nas całej roboty, a jeśli chcemy żeby nasza cera była promienna, zdrowa i nawilżona, to musimy dbać o nią od środka. Dużo wody, owoców i warzyw, mniej słodyczy, smażonych kotletów i fastfoodów, Niby proste i oczywiste, a czasem ciężko się zmotywować :) 


Tyle na dziś 
Pozdrawiam!

Karola

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz