Warkocze czesała mi moja babcia, moja ciocia i moja mama. Ja czesałam je swoim lalkom... a teraz czesze je sama sobie lub kumpelom. Moja miłość do warkoczy wynika z ich dziewczęcego i ciekawego wyglądu oraz z wygody w ich noszeniu.
Warkocze pasują do wszystkich okazji, są bardzo uniwersalne i ponadczasowe. Dziś pokaże Wam podstawy podstaw - czyli sploty najbardziej popularne, z których (kiedy już się je opanuje) można tworzyć rozmaite fryzury (o których napiszę na pewno oddzielnego posta). O tym jak je czesać (tutoriale) napiszę już niedługo :)
Więc jeśli nie macie pomysłu na to co zrobić ze swoimi włosami, a boicie się fryzjerskich nożyczek, to koniecznie wypróbujcie warkocze.
Zacznijmy od najprostszego:
Warkocz dobierany jest klasyką wśród splotów. Polega na "dobieraniu" do klasycznego 3-częściowego warkocza kolejnych pasm włosów. W ten sposób warkocz ozdabia (oplata) całą naszą głowę, a nie tylko sam kucyk.
Dobieraniec ma to do siebie, że można go tworzyć z małej, bądź
dużej ilości włosów.
Ten najbardziej klasyczny, który na pewno czesały
Wam Wasze mamy w dzieciństwie, umiejscowiony jest dokładnie po środku
głowy i ciasno do niej przylega.
Dla lepszego efektu warto poluzować splot. Nada to lekkości naszej fryzurze.
Dodatkowo z warkocza dobieranego możemy skonstruować prosty, ale efektowny kok-upięcie. Wystarczy podwinąć "kucyk" pod całą konstrukcję, spiąć wsuwkami i gotowe!
Jeśli jesteście "właścicielkami" odstających lub dużych uszu jak ja, luzowanie splotów będzie w sam raz dla Was. Lekko opadające włosy z boku naszej głowy, delikatnie przykryją nasze uszy.
Kolejnym splotem podstawowym jest Warkocz Holenderski (dopierany od dołu).
Polega na dokładnie tych samych zasadach co Dobieraniec, ale splot kierowany jest od dołu, a nie od góry. Kolejne pasma przeciągamy POD warkocz.
Tak wykonany warkocz jest wypukły i gruby.
By uzyskać jeszcze większą (optycznie) objętość warkocza, warto poluzować jego części.
Dla lepszego efektu warto zasłonić gumkę owijając wokół niej włosy.
Trzecim w kolejności warkoczem klasycznym jest popularny ostatnio DOBIERANY KŁOS.
Faktycznie - ten splot jest wyjątkowy i bardzo dziewczęcy. Polega na dobieraniu do dwóch podstawowych części włosów małych pasemek, które przeplatamy na przemian (na krzyż).
I tu ponownie, dla tzw. efektu "messy hair" warto poluzować splot.
Z kłosa również możemy stworzyć kok (upięcie). Metoda ta sama co w Dobierańcu.
Przejdźmy teraz do różnych wariantów, które możemy stworzyć znając podstawowe sploty. Dziś pokażę Wam moje 4 ulubione.
MODYFIKACJA WARKOCZA DOBIERANEGO:
Znając podstawy Dobierańca możemy pleść go do góry nogami. Warkocz zaczyna się wtedy tuż przy karku, a kończy na czubku głowy.
MODYFIKACJA WARKOCZA HOLENDERSKIEGO:
Koszyk stał się modny około 2 lata temu i króluje na głowach dziewczyn do dziś.
Świetnie wygląda latem, odsłania szyję i twarz w upalne dni, a do tego wygląda bardzo lekko.
Poluzowanie warkocza w tym przypadku jest bardzo ważne - osiągniemy wtedy większą objętość warkocza na całej głowie, a nasza fryzura będzie wyglądała, jakby została zrobiona z bardzo dużej ilości włosów.
MODYFIKACJA KŁOSA:
Dobieranego kłosa możemy zakończyć tuż przy karku i związać włosy gumką. Dla lepszego efektu, warto zasłonić gumkę włosami.
I na zakończenie mój absolutny ulubieniec ostatnich tygodni..
WARKOCZ Z 5 CZĘŚCI
Ten splot jest troszkę trudniejszy do opanowania i wykonania. Postaram się przedstawić jego konstrukcję "krok po kroku" w oddzielnym poście (razem z warkoczem z 4 części i z 6 części - jeśli zdołam uchwycić wszystko na zdjęciu).
5-częściowy warkocz nadaje naszym włosom objętości, a dodatkowo wygląda po prostu ciekawie.
Mam nadzieję, że zmotywowałam Was do małych zmian na Waszych głowach.
Warkocze da się lubić, bo dodają - nam dziewczynom - sporo uroku i wdzięku. A do tego - idzie lato! Idealny moment na spinanie i splatanie włosów, by wystawić buzię do słońca.
Powodzenia w splataniu!
XoXo,
Powiem Ci szczerze, że boskie są te upięcia, ale dla laika w tych kwestiach jest to kosmicznie trudne... Czy mogłabyś zrobić zdjęcia i opis każdego etapu zaplatania tych cudeniek na głowie ?
OdpowiedzUsuńTak, tak:) Oczywiście - w planach są tutoriale każdego splotu :) to tylko podstawy - czyli wstęp do kolejnych postów :)
Usuńuomajgad... ja musze sie koniecznie nauczyc tych wszystkich splotow nie dla siebie, bo raczej preferuje krotkie fryzury, np boba ale mam dwie corcie ktore na razie co prawda male ale szybko rosna a mi wlosy przelewaja sie przez rece bo do zaplatania mam obie lewe :)
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać ...
OdpowiedzUsuńFajne warkocze :D ja niestety potrafię zrobić tylko ten podstawowy, nawet dobieranego nie umiem :P
OdpowiedzUsuńPamiętam jak 1,5 roku temu też potrafiłam zrobić tylko podstawowy warkocz ;) Wszystko jest kwestią praktyki :) powodzenia :)
OdpowiedzUsuń